Dziś zapoznamy się z historią Julia Perera- Rosjanka, która znalazła swój dom na drugim końcu świata, w Australii. Podzieliła się z nami swoimi doświadczeniami związanymi z adaptacją do australijskiej kultury, opowiedziała o niuansach studiowania na lokalnym uniwersytecie i ujawniła specyfikę życia w Melbourne - od zimnych domów zimą po brak bezdomnych zwierząt na ulicach.

Jeśli masz pieniądze, nie jest tak trudno przyjechać i zalegalizować w Australii.

Przeprowadzka do Australii na podstawie wizy żony

— Mam na imię Julia, mam 37 lat. Obecnie studiuję, aby zostać pielęgniarką na australijskim uniwersytecie. Mam dwójkę dzieci — dwóch chłopców (7 lat i 4 lata). Jestem żoną Australijczyka pochodzącego ze Sri Lanki. Od 8 lat mieszkamy w Melbourne. 

Zanim poznałam przyszłego męża, przez 5 lat mieszkałam w Japonii i pracował jako menadżer sprzedaży w firmie eksportującej samochody na cały świat.

Jeśli masz pieniądze, nie jest tak trudno przyjechać i zalegalizować w Australii. Pożądane jest również, aby Twój zawód był poszukiwany w tym kraju. Oczywiście wymagana jest także znajomość języka angielskiego.

To prawda, że ​​​​w przypadku większości programów imigracyjnych istnieje granica wieku, która wynosi 45–49 lat. Wyjątkiem są wizy inwestorskie, gdzie wiek nie gra roli. Ponadto rodzice obywateli Australii mogą imigrować niezależnie od wieku.

Najlepiej ocenić szanse na przeprowadzkę z agentem migracyjnym, ponieważ sytuacja każdego jest inna.

Do Australii przeprowadziłem się na podstawie wizy żony, jednocześnie otrzymałem pozwolenie na pobyt. A po dwóch latach otrzymałem obywatelstwo. Dlatego wszystko było dla mnie stosunkowo proste.

szczęśliwa rodzina
 

Wstęp na australijski uniwersytet i funkcje studyjne

— Po urodzeniu drugiego dziecka zastanawiałam się, co chcę robić, gdy dzieci pójdą do szkoły. Kiedy mój najstarszy syn dorósł, zdecydowałam się zapisać jako pielęgniarka na miejscowym uniwersytecie. Powodem było to, że miałam okazję obserwować pracę pielęgniarek podczas 5 dni, które spędziłam z synkiem w szpitalu. Później też chciałem opanować ten zawód.

Jak wyglądał mój proces rekrutacji:

  1.  Zacząłem przygotowania gdzieś w połowie maja. Przyjmowanie wniosków dla wnioskodawców rozpoczęło się w sierpniu.
  2. W czerwcu zdałem obowiązkowy egzamin z języka angielskiego i uzyskałem wymaganą liczbę punktów.
  3. Okazało się, że na drugi rok można od razu zapisać się na podstawie posiadanego już wykształcenia wyższego. W związku z tym przetłumaczyłem dyplom z języka rosyjskiego z 2014 roku oraz świadectwo szkolne. I oczywiście załączyłem mój australijski paszport (odpowiednie jest również zaświadczenie o obywatelstwie) - pomaga to zaoszczędzić na edukacji.
  4. Dodatkowo konieczne było ukończenie kursu z anatomii i fizjologii trwającego 3 miesiące. Skończyłam go około października.
  5. Kończąc kurs, w sierpniu złożyłem wniosek na uczelnię, wskazując, do kiedy kurs zostanie ukończony.
  6. Po ukończeniu kursu z anatomii i fizjologii załączyłem zaświadczenia z obu uczelni i zacząłem czekać na wyniki.

Pierwsze efekty przyszły około listopada – przyjęto mnie na dwuletni kurs na Uniwersytecie La Trobe. Miesiąc później otrzymałam informację o przyjęciu na inną uczelnię, jednak była ona za daleko, więc wybrałam pierwszą opcję. Tym samym składając wniosek w sierpniu, już w listopadzie otrzymałam informację o przyjęciu. Zajęcia rozpoczęły się w lutym 2023 r.

Należy pamiętać, że terminy składania wniosków mogą się znacznie różnić w zależności od uczelni. Istnieją opcje, gdy wstęp otwiera się co trzy miesiące, z możliwością rozpoczęcia szkolenia w czerwcu, październiku i tak dalej.

Ogólnie rzecz biorąc, typowy kurs szkolnictwa wyższego w Australii trwa 3 lata; czasem 4 lata, jeśli mówimy o uzyskaniu podwójnej specjalizacji: np. na mojej uczelni tyle czasu studiują osoby, które zapisały się na studia na kierunku pielęgniarstwo-położne.

pielęgniarka studenckakobieta na spacerze

— Teraz opowiem Ci bezpośrednio o procesie uczenia się.

Od czasu Covid-19 większość zajęć i wykładów na australijskich uniwersytetach nadal odbywa się online. Każdy student ma dostęp do platformy, na której znajdują się wszelkie informacje na temat wymaganych przedmiotów. Każdy moduł zawiera wykłady, szkolenia i materiały dodatkowe, a także linki do nich.

Po każdym module należy przystąpić do testów, również online. Dodatkowo z każdego przedmiotu trzeba napisać prace pisemne i eseje. A potem egzaminy, podczas których oceniana jest wiedza zdobyta w praktyce.

Dla każdego modułu mamy jedno warsztaty, na które należy przyjechać osobiście na uczelnię. Tam zajęcia mają następującą strukturę: dzielimy się na grupy, prowadzący podaje nam temat, następnie każdej grupie zadaje pytanie na ten temat, a na koniec wspólnie omawiamy temat. Oprócz tego prowadzone są zajęcia laboratoryjne, podczas których ćwiczymy umiejętności kliniczne (pobieranie krwi z żyły, zakładanie kroplówki, wykonywanie zastrzyków itp.).

Z jednego lub dwóch przedmiotów w semestrze mamy praktykę, bez której cały przedmiot nie jest liczony. Początkowo trwa 2–3 tygodnie, a w ostatnim semestrze – 6 tygodni. Z reguły praktyka odbywa się w szpitalu, a przy uczniach przez cały czas czuwają specjalni nauczyciele kliniczni, którzy oceniają ich umiejętności i podpowiadają wszystko, co konieczne.

umundurowany student pielęgniarstwa w Australiistudent pielęgniarstwa patrzący w dal

— Jeśli chodzi o koszty szkolenia, mogę mówić tylko o swoim doświadczeniu i uczelni. Moja pensja wynosi 7000 AUD rocznie (~4650 USD), ponieważ jestem obywatelem.

Jeśli cudzoziemiec przyjeżdża na wizę studencką, to koszt już wzrasta do 26 000 AUD (~17 266 USD) za semestr – tą informacją podzieliła się ze mną dziewczyna z mojej uczelni. A ona, będąc już w Australii, złożyła wniosek o stypendium. Otrzymała 13 000 AUD, co pokryło połowę jej czesnego. Oczywiście nikt nie gwarantuje otrzymania stypendium, ale w zasadzie jest to możliwe.

Osobiście zaangażowałem się w program promowany przez byłego premiera w ramach kampanii wyborczej. Następnie obiecał, że edukacja pielęgniarek będzie bezpłatna. Został wybrany, a nauka stała się warunkowo bezpłatna dla osób rozpoczynających rok akademicki 2023–2024.

Dostałem się do tego programu, ponieważ zacząłem studia w 2023 roku i w ramach tego na koniec każdego roku akademickiego na moją kartę wpływa 3000 AUD (~2000 USD). A jeśli będę pracować w szpitalu publicznym przez 2 lata po ukończeniu studiów, otrzymam kolejne 7 000 dolarów australijskich.

Kiedy po raz pierwszy przyjechałem do Melbourne, uderzył mnie brak ludzi na ulicach.

Pierwsze wrażenia i porównanie z Japonią

— Na początku bardzo trudno było mi przyzwyczaić się do życia w Australii, bo rytm życia tutaj i w Japonii jest zupełnie inny. W tym ostatnim życie toczy się pełną parą: wokół pełno ludzi, bary i karaoke są pełne pod koniec dnia, nieustannie odbywają się imprezy.

A kiedy przyjedziesz do Australii, poczujesz się jak w dużej wiosce: wiele lokali i sklepów jest zamykanych wcześniej, przechodniów jest niewielu (szczególnie w dzielnicach mieszkalnych), wokół panuje cisza. I na początku naprawdę mnie to przygnębiło. Ale z czasem się do tego przyzwyczaiłam, zwłaszcza gdy rodziły się dzieci. Wychowywanie dzieci tutaj jest znacznie wygodniejsze.

Dużą różnicą jest też to, że w Japonii nigdy nie staniesz się „jednym z nas” – niezależnie od tego, jak długo tam mieszkasz i nieważne, jak doskonale znasz ich język. Często mi się to zdarzało, gdy rozmawiałem z nimi po perfekcyjnym japońskim, a oni i tak odpowiadali łamanym angielskim – to ich automatyczna reakcja, gdy widzą obcokrajowca. Co więcej, nie tak dawno temu w Japonii obcokrajowcom wydawane były dowody osobiste zwane kartami cudzoziemców. To prawdopodobnie wiele mówi.

W Australii sytuacja jest zupełnie inna: mieszka tu ogromna liczba narodowości, na ulicy można od razu spotkać Araba, Hindusa lub osobę o ciemnej karnacji — jest to absolutnie normalne i znajome. Dlatego wszyscy tutaj się akceptują.

Co więcej, tej akceptacji wszystkich kultur poświęca się wiele uwagi na szczeblu państwowym: są dni, kiedy w szkołach i salach koncertowych odbywają się imprezy, kiedy każdy może przyjść w swoim stroju narodowym i porozmawiać o swoim kraju i kulturze. Nawet na naszej uczelni mieliśmy przedmiot, na którym uczyliśmy się, jak ważne jest szanowanie innych kultur i równe traktowanie wszystkich ludzi. Uważam to wszystko za duży plus mieszkania tutaj.

szczęśliwa para w JaponiiKobieta i mężczyzna w tradycyjnym japońskim stroju

— Uderzająca jest także dostępność jedzenia w restauracjach japońskich i odwrotna sytuacja w lokalach australijskich. Szczególnie tyczy się to lunchu, podczas którego dobre japońskie restauracje oferują przyzwoite zniżki – pożywny posiłek można zjeść już za 10 dolarów. W sklepach w Japonii zawsze można też kupić gotowe, świeże jedzenie za mniej niż 10 dolarów.

Jedzenie w Australii jest dużo droższe: W najbardziej budżetowej restauracji makaron będzie kosztować około 23 dolarów. Jednocześnie porcje tutaj są bardzo duże, a samo jedzenie bardzo ciężkie – często w ogóle nie towarzyszą mu warzywa czy sałatka. Dlatego wolę jeść w domu, z tą różnicą, że czasami chodzę do kawiarni.

I jeszcze jedna ważna kwestia: w Australii bardzo trudno jest żyć bez samochodu, ponieważ transport nie jest tak dobrze rozwinięty jak w Japonii. Linie metra tego ostatniego docierają nawet do odległych miast i wsi, a między miastami można podróżować szybkimi pociągami. A w Tokio i Okigawie – mieszkałam w tych dwóch miastach – można szybko dostać się z punktu do punktu, nawet z przesiadkami. Transport odbywa się często i co godzinę.

W Australii są tego niuanse: na autobus trzeba czekać od 20 do 40 minut. W centrum jest lepiej, ale nadal wygodniej jest poruszać się samochodem. Dlatego jest w prawie każdej rodzinie.

Minato Mirai Yokohama

Cechy Australii, które mnie zadziwiły

— Kiedy po raz pierwszy przyjechałem do Melbourne, uderzył mnie brak ludzi na ulicach. Nawet wprawiło mnie to w lekką depresję. Faktem jest, że w centrum miasta ludzie głównie studiują i pracują, a mieszkają w dzielnicach mieszkaniowych w okolicach Melbourne. A tutaj prawie wszyscy poruszają się samochodami, więc na ulicach praktycznie nie ma nikogo. Po Japonii to uczucie opuszczenia było szczególnie niezwykłe.

Kolejną cechą, do której wciąż trudno mi się przyzwyczaić, jest brak centralnego ogrzewania w mieszkaniach. Zimą w Melbourne temperatura na zewnątrz wynosi około +13 stopni, a rano w pomieszczeniu może wynosić +15-17°C; W starszych domach jest jeszcze zimniej. Jest ogrzewanie gazowe — w suficie specjalne urządzenia, z których nadmuchuje ciepłe powietrze. Jednak korzystanie z takiego ogrzewania wiąże się z wysokimi rachunkami za gaz. Pamiętam, że dostaliśmy około 400 lokalnych dolarów na 3 miesiące. Zainstalowaliśmy więc panele słoneczne i teraz zamiast grzejnika gazowego używamy klimatyzacji w salonie.

Z powodu zimna, nawet przy temperaturach 20-21°C w zimie, podłogi pozostają zimne. Chodzę po domu w butach i bluzie, ale i tak jest fajnie. Okazuje się, że przez prawie 6 miesięcy w roku w domu trzeba nosić ciepłe ubrania.

Swoją drogą zdziwiłem się, że zgodnie z australijskim prawem nie można samodzielnie wymieniać żarówek w domu – należy wezwać elektryka. Najwyraźniej w przeszłości miały miejsce pewne incydenty na tej podstawie.

Jakość kawiarni i restauracji pod względem atmosfery często pozostawia wiele do życzenia. Zwłaszcza nie w centrum. Nawet przy pysznym jedzeniu miejsce może być brudne. Restauracja może wyglądać jak zwykła kawiarnia. Lokale typu fast food, takie jak McDonald's, rzadko są czyste. Oczywiście są piękne miejsca, ale na obszarach mieszkalnych jakość jest w większości średnia. Najczęściej skargi dotyczą konkretnie wnętrza i wyposażenia.

Porównuję ją z Rosją, choć dawno tam nie mieszkałam. Jeśli tam jest zwyczaj przebierania się do restauracji, to tutaj ludzie spokojnie przychodzą w krótkich spodenkach, T-shirtach i klapkach.

W Australii nie ma bezdomnych psów ani kotów. Wszystkie zwierzęta są zaczipowane i mają właścicieli. Jeśli zobaczysz samotnego psa na ulicy, najprawdopodobniej się zgubił. W takim przypadku należy wezwać specjalną usługę, która odbierze zwierzę i odnajdzie właściciela za pomocą chipa.

piękny brzeg

Życie z dziećmi w Australii

— Życie z dziećmi tutaj jest bardzo wygodne. Po pierwsze, jest tu mało ludzi, a po drugie, jest wiele możliwości i odpowiednia infrastruktura. Wynika to z faktu, że mieszka tu wiele rodzin, w tym wielodzietnych (nierzadko jest tu nawet 5 dzieci w rodzinie). W każdym rejonie znajduje się wiele grup zabaw i ośrodków. No i oczywiście przedszkola i szkoły.

Jedynym minusem jest to, że przedszkola są bardzo drogie. Nasze przedszkole kosztuje 145 AUD dziennie (96 USD), ale dzięki dotacji płacimy tylko 58 lokalnych dolarów. Rodziny, których nie stać na przedszkole, mają trudności.

Ważna kwestia: tutaj poważnie traktują szczepienia. Mogą bez nich chodzić do szkoły, ale nie do trzyletnich i czteroletnich przedszkoli państwowych.

Podoba mi się, że rząd dobrze pomaga rodzinom. Pomoc kierowana jest do samotnych matek. Jeżeli w rodzinie jest osoba niepełnosprawna umysłowo lub fizycznie, państwo może zapewnić bezpłatnego asystenta. Wspierają także tych, którzy chcą opuścić rodzinę, w której panuje przemoc. System pomocy społecznej jest tu bardzo rozwinięty.

Wypoczynek i podróże w Australii

— W wolnym czasie staramy się z rodziną gdzieś wyjechać. Jeśli jedziemy na wakacje, lubimy podróżować po Australii, zatrzymywać się w różnych miastach i wynajmować noclegi. Możemy po prostu wynająć dom na kilka dni i pozwiedzać okolicę. Teraz, gdy się uczę, często spędzam weekendy w bibliotece. Do morza dotarcie zajmuje nam ponad godzinę, dlatego rzadko tam bywamy, zwłaszcza zimą.

W okolicach Melbourne, w naszym stanie Wiktoria, znajduje się wiele atrakcji, do których można dojechać samochodem. Piękna przyroda, słynne miejsca, takie jak Great Ocean Road i 12 Apostołów. W okolicach Melbourne są ciekawe małe miasteczka, do których czasami też jedziemy.

Można zatrzymać się w gospodarstwach rolnych i wynająć tam dom. Zazwyczaj rolnicy mieszkają i pracują w jednej części, a drugą wynajmują. Bardzo ciekawie jest przebywać z dziećmi w takich miejscach.

W całym stanie i poza nim znajdują się rezerwaty zoo, w których można karmić kangury i robić zdjęcia.

Dziewczyna siedząca w pustynnym rezerwacie
Dziewczynka karmiąca kangura w Australii

Znalezienie pierwszej pracy w Australii nie jest łatwe.

Wynagrodzenia, podatki i nieruchomości w Australii

— Podoba mi się, że poziom życia tutaj jest dość wysoki. Dobre zarobki pozwalają żyć bez konieczności życia od grosza do grosza.

Średnie wynagrodzenie osoby dorosłej zatrudnionej w pełnym wymiarze czasu pracy wynosi 98 000 AUD rocznie przed opodatkowaniem (~65 300 USD). Ale wszystko zależy w dużej mierze od specjalności: informatycy zarabiają dużo, ale nauczyciele w przedszkolach zarabiają niewiele (55-60 tysięcy dolarów australijskich rocznie). Pielęgniarki zarabiają początkowo od 80 000 AUD rocznie (~53 300 USD). Doświadczenie zawodowe i dodatkowe wykształcenie pozwalają zarobić więcej.

Ogólnie rzecz biorąc, aby wygodnie żyć w Australii, myślę, że jedna osoba dorosła potrzebuje 80 000–90 000 AUD (~53 300–60 000 USD) rocznie przed opodatkowaniem. W takim przypadku możesz raz w tygodniu udać się do restauracji lub zamówić jedzenie, zaoszczędzić na podróże, co roku podróżować gdzieś z rodziną, spłacić kredyt hipoteczny i tak dalej.

Znalezienie pierwszej pracy w Australii nie jest łatwe. Niektórzy szukają na 1-2 lata. Trudność polega na tym, że Australijczycy patrzą na doświadczenie zawodowe we własnym kraju. Nawet jeśli masz np. doświadczenie na stanowisku menadżera w dużej rosyjskiej firmie i dobry angielski, ciężko będzie tu o pracę w tej samej specjalności. Gdy zdobędziesz lokalne doświadczenie, nawet w innej dziedzinie, będziesz bardziej skłonny do zatrudnienia.

Popularne specjalności w Australii: pielęgniarki, kierownicy projektów (pracujący na budowach), inżynierowie budownictwa, nauczyciele przedszkoli, analitycy biznesowi, programiści, elektrycy, kucharze, pracownicy socjalni. Nawiasem mówiąc, praca fizyczna jest tutaj bardzo dobrze płatna.

Podatek w Australii jest progresywny: Im więcej zarabiasz, tym wyższy podatek. Jeśli zarabiasz mniej niż 18.200 AUD rocznie (12.130 USD), nie będziesz płacić podatku. Jest on dalej dystrybuowany w następujący sposób:

  • W przypadku wynagrodzeń od 18.000 do 45.000 AUD: 19 centów za każdego dolara powyżej 18 200 AUD.
  • 45.001–120.000 AUD: 5092 plus 32,5 centa za każdego dolara powyżej 45 000.
  • 120.001–180 000 AUD: 29.467 plus 37 centów za każdego dolara powyżej 120 000.
  • 180 001 i więcej: 51.667 dolarów plus 45 centów za każdego dolara powyżej 180.000.

domek w Australii

— Nasza rodzina z dwójką dzieci wydaje na artykuły spożywcze 250 dolarów tygodniowo – to średnia. Przed pandemią było taniej, około 150 dolarów, ale od czasu Covid-19 ceny dramatycznie wzrosły.

Podstawowe ceny żywności w Australii: mleko kosztuje 1,60 AUD, 12 jajek – 5 AUD, chleb – 2,90 AUD.

Jeśli chodzi o ceny nieruchomości, to mogę powiedzieć, że np. w Sydney bardzo trudno jest kupić własny dom. Większość nieruchomości została już zakupiona i jest wynajmowana. Własne mieszkanie można znaleźć tylko na obrzeżach, co nie jest faktem.

Jeśli chodzi o zakup domu w Melbourne, jest to nadal możliwe. Bliżej centrum ceny zaczynają się od 2 000 000 dolarów australijskich (~1 330 000 USD) za dom.

Kupiliśmy dom na osiedlu, które dopiero zaczynało się budować, za 350 000 AUD. Teraz kosztuje więcej, bo okolica jest dobrze zagospodarowana, wokół jest bardzo bogata infrastruktura: przedszkola, szkoły, sklepy. Kiedy przyjechaliśmy, teren był pusty. Na terenach w budowie, które są dalej od centrum (trzeba dojechać pociągiem lub samochodem w 40 minut), mieszkania będą tańsze.

Przyzwoite mieszkanie w Melbourne można wynająć za około 250–350 lokalnych dolarów (166–233 USD) tygodniowo. Mówimy o wynajęciu jednej sypialni w mieszkaniu lub domu. Kuchnia będzie wspólna, a toaleta będzie wspólna lub prywatna.

Od czasu pandemii wiele osób z Melbourne przeniosło się do Brisbane. Słyszałem, że mieszkania tam nie są już tak tanie jak kiedyś. Ceny są prawie takie same.

Istotną wadą jest oddalenie Australii od innych krajów.

Plusy i minusy życia w Australii

Pozwólcie, że podsumuję główne zalety i wady życia w Australii.

Plusy:

  • Wysoki standard życia i dobre zarobki.
  • Rozwinięty system wsparcia społecznego dla rodzin, samotnych matek i osób potrzebujących.
  • Społeczeństwo wielokulturowe, w którym wszyscy się akceptują.
  • Komfortowe warunki zamieszkania z dziećmi.
  • Bezpieczeństwo. Oczywiście istnieją obszary w niekorzystnej sytuacji, w których można spotkać się z rabunkami, kradzieżami samochodów itp. W jednym z nich odbyłem staż w szpitalu i mieli nawet usługę eskorty: jeśli zaparkujesz na ulicy, a nie na parkingu szpitalnym, ochrona może cię odprowadzić do samochodu. Ale większość obszarów jest w porządku.
  • Piękna przyroda i mnóstwo atrakcji turystycznych.
  • Otwarti i życzliwi mieszkańcy. Mogą nawiązać rozmowę w centrum handlowym lub w kolejce i udzielić komplementu. Wszyscy są uśmiechnięci i pogodni. Takie „małe prądy” są już częścią kultury w tym kraju.

Wady:

  • Odległość od innych krajów. Nie podoba mi się oddalenie Australii od innych krajów, w tym Rosji. Aby pojechać do mojego rodzinnego miasta Chabarowsk, trzeba spędzić dużo czasu: lot przez Dubaj trwa 40 godzin z kilkoma przesiadkami.
  • Brak centralnego ogrzewania w domach.
  • Wysokie koszty przedszkoli.
  • Drogie nieruchomości.
  • Trudności w znalezieniu pierwszej pracy dla imigrantów.
  • Wysokie ceny za wysyłkę paczek za granicę. Przykładowo wysłanie małej paczki o wadze 500 gramów do Kazachstanu będzie kosztować 40 AUD (26,5 USD).
  • Konieczność posiadania samochodu.
  • Powierzchowność w komunikacji jest drugą stroną tych samych prądów smołowych. Kiedy miejscowi pytają, jak się masz, nie chcą słyszeć o twoich problemach. Oznacza to, że nikt tutaj nie dąży do głębokich rozmów.

Wskazówki dla planujących przeprowadzkę

— Kilka rad dla planujących przeprowadzkę do Australii:

  • Zajadajcie się sernikami, twarogiem i kluskami, bo nie zawsze łatwo je tu znaleźć, szczególnie w małych, odległych miasteczkach.
  • Zabierz ze sobą wszystkie dyplomy, a nawet dokumentację medyczną swoich dzieci.
  • W razie potrzeby zabierz ze sobą rajstopy dziecięce, ponieważ nie można ich tutaj znaleźć. Noszą tylko legginsy z odkrytymi palcami.
  • Zabierz ze sobą ciepłe ubrania i wełniane skarpetki, bo zimą w domach w Melbourne będziesz musiał się ciepło ubierać.
  • Weź dobre buty. Tutaj często jest kiepskiej jakości, a dobry jest bardzo drogi. Nawiasem mówiąc, nie bierz dużo butów na obcasach, tutaj prawie nigdy ich nie nosi się. Preferują praktyczne buty i tenisówki.

I tak, zaoszczędź więcej pieniędzy przed przeprowadzką.

piękna linia brzegowa w Australii

ludzi spacerujących po Australii